Cmentarz Pere-Lachaise to również jedno z najbardziej znanych i najchętniej odwiedzanych nekropolii na świecie. Nic dziwnego to miejsce pochówku wielu słynnych twórców kultury i sztuki. Nie powiem, żebym była entuzjastką ,,zwiedzania" cmentarzy, jednak nie mogłam pominąć grobu jednego z najwybitniejszych Polaków. Mowa oczywiście o Fryderyku Chopinie.
Cmentarz został założony w 1804 roku w ogrodach willi Mont-Louis, podarowanej przez Ludwika XIV swojemu spowiednikowi Pere Lachaise. Początkowo nic nie świadczyło o tym, że ten skrawek ziemi w ubogiej dzielnicy Paryża zyska taką popularność. Mieszkańcy niezbyt chętnie chowali swoich zmarłych w oddalonym od centrum miejscu. Ponadto Napoleon rozkazał by na cmentarzu swój grób mogli mieć również ludzie różnych ras i wyznań, czego nie potrafili wówczas zaakceptować katolicy. Jednak kiedy istnieje potrzeba wypromowania czegoś lub kogoś konieczny jest marketing i to właśnie marketing sprawił, że największe osobistości Francji zachciały mieć tam swoją pośmiertną siedzibę. A jak to się stało? Administratorzy cmentarza Pere-Lachaise wpadli na pomysł, aby przenieść na swój teren szczątki bajkopisarza Jeana de La Fontaine’a i wybitnego komediopisarza Moliera i tym samym uatrakcyjnić to miejsce w oczach mieszkańców Paryża. Kto by nie chciał leżeć po swojej śmierci obok takich osobistości? ;) W 1817 roku przeniesiono jeszcze szczątki XII – wiecznych kochanków: filozofa Piotra Abelarda i jego ukochanej, zakonnicy Heloizy d’Argenteuil.
Nagrobki to prawdziwe dzieła sztuki neogotyku, neoklasycyzmu, baroku i secesji. Obecnie całkowita powierzchnia francuskiej nekropolii wynosi 44 hektary, a pochowanych jest tu około miliona osób, toteż podczas przechadzki warto zaopatrzyć się w mapkę. Przed każdym wejściem stoją również tablice z mapami cmentarza i z oznaczonymi na nich najważniejszymi punktami. My zrobiliśmy sobie ich zdjęcia na telefonie. Orientację ułatwia również to, iż aleje i uliczki mają nazwy i są dobrze oznakowane.
Jak już wspominałam wcześniej dla mnie najważniejsze było odwiedzenie grobu Fryderyka Chopina. Stosunkowo łatwo go odnaleźć. Stoi on przy dużej alei w kwaterze 11 i nie sposób go przeoczyć. W prawdzie sam nagrobek nie wyróżnia się niczym specjalnym na tle innych. Na pomniku znajduje się medalion z profilem muzyka oraz figura kobiety –
muzy Euterpe (personifikacji muzyki) pochylonej i zasmuconej nad lirą. Autorem pomnika był Jean – Baptiste Clesiger, zięć George Sand, mąż jej córki
Solange. Co więc sprawia, że idąc od razu poznamy, iż to grób naszego rodaka? Na pewno ogromna ilość kwiatów oraz polskie flagi i szarfy w polskich barwach. Muszę przyznać, że ten widok mocno mnie wzruszył. Przy grobie Chopina reszta nagrobków wypada blado. Poza kilkoma wyjątkami wydają się zapomniane i zaniedbane. Ponadto przy grobie muzyka zawsze jest spory tłumek turystów. Rodacy również często zostawiają na grobie jakieś krótkie wiadomości. My mieliśmy okazję przeczytać karteczkę z podpisem ,,szacunek ziomuś <3" hehe. ;)
Drugim często odwiedzanym miejscem na cmentarzu Pere-Lachaise, cieszącym się swoistym kultem jest grób wokalisty legendarnej grupy The Doors - Jima Morrisona. My też tam oczywiście byliśmy. Okolica jest w dość opłakanym stanie i szczerze współczuje nieboszczykom leżącym obok Jima. Fani wokalisty nie bardzo szanują jego grób ani miejsce, na którym się znajduje. Doszło do tego, że zarządcy cmentarza musieli otoczyć nagrobek niezbyt urodziwą metalową barierką i postawić ochronę. Drzewa znajdujące się w pobliżu muzyka są naznaczone obecnością fanów w postaci nabazgranych na korze wyznać miłości i innych bzdur. Sytuacja stała się na tyle uciążliwa, że administratorzy cmentarza zaproponowali Amerykanom zabranie Morrisona do Stanów Zjednoczonych, ale ci się nie zgodzili. Sam nagrobek prezentuję się dość skromnie i nosi wyrytą na tablicy grecką inskrypcje "Kata ton daimona eautou" - Przeciw swoim demonom.
Lista znanych ludzi pochowanych na cmentarzu jest długa. Można tu wymienić jeszcze takie nazwiska jak: Edith Piaf, Victor Hugo, Oscar Wilde, Auguste Comte. Znajdziemy również groby takich Polaków jak: Jarosław Dąbrowski, Walery Wróblewski, Ewelina Hańska, Klementyna Hoffmanowa czy Józef Wysocki.
Wiem, że dla wielu osób chodzenie po cmentarzu nawet w celu turystycznym nie jest przyjemnym zajęciem, jednak szczerze zachęcam. Choćby dla odwiedzenia samego wielkiego Polaka, Patrioty i Kompozytora Fryderyka Chopina.
Ciekawostki:
- na cmentarzu nie wolno palić zniczy,
- zmarli często sami projektowali swoje nagrobki stąd tak ich wielka różnorodność,
- na cmentarzu można znaleźć nagrobki chińskie, japońskie, żydowskie i świeckie,
- serce Fryderyka Chopina jest pochowane w Polsce. Po wielu perturbacjach obecnie znajduje się w kościele Św. Krzyża w Warszawie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz