sobota, 22 października 2016

Wieża Eiffla i pasztetowa...? ;-)

A teraz chciałabym się z Wami podzielić dniem, w którym zobaczyliśmy symbol Paryża, a myślę, że nawet symbol całej Francji! Jest nią niezaprzeczalnie wieża Eiffla. Co do drugiego członu tytułu dowiecie się czytając cały post. :) Obecnie nikt nie wyobraża sobie paryskiego krajobrazu bez ,,Żelaznej Damy", którą przy dobrej pogodzie widać nawet z odległości 40 kilometrów, ale w przeszłości nie zawsze tak było. Budowla od samego początku wywoływała ogromne kontrowersje i emocje wśród mieszkańców. Nazywano ją ,,merkantylnym płodem", "nieudaną latarnią uliczną", "fabryczną rurą" czy też "szkieletem dzwonnicy". Francuski pisarz Guy de Maupassant pisał, iż posiłki jada codziennie właśnie na wieży Eiffla, ponieważ to jedyne miejsce, z którego jej nie widać. Doszło do tego, że 14 lutego 1887 roku dziennik Le Temp opublikował słynny „Protest artystów” przeciwko budowie wieży. Podpisało się wówczas pod nim wiele znanych osobistości Francji. Budowli zarzucano, że przytłoczy swą barbarzyńską masą Notre Dame, Sainte-Chapelle, Tour Saint-Jacques oraz ,,umniejszy wszystkie upokorzone pomniki oraz wszystkie pomniejszone budowle w Paryżu". Kiedy argumenty estetyczne nikogo już nie przekonywały, zaczęto straszyć miejscową ludność, że wieża szybko runie i uśmierci wszystkich w jej pobliżu. Jak można się domyślić nie zaprzestano jednak jej dalszej budowy. Czy to dobrze? Nie mnie oceniać jej walory estetyczne, na pewno dobrze dla finansów miasta, ponieważ wieżę Eiffla do tej pory odwiedziło 200 milionów ludzi z całego świata! W tym również nasza dwójka. ;)  



Najlepiej jednak jak zacznę od początku. Wieżę Eiffla wybudowano w 1889 roku z okazji wystawy światowej zorganizowanej na stuletnią rocznicę rewolucji francuskiej. Wieża posłużyła jako brama wejściowa na tereny wystawy. Budowla miała zademonstrować poziom wiedzy inżynierskiej, możliwości techniczne epoki i być symbolem ówczesnej potęgi gospodarczej i naukowo-technicznej Francji. Ponadto projekt podkreślał architektoniczne walory żelaza, wbrew dominującemu w XIX wieku akademizmowi, który uważał żelazo za prosty materiał budowlany. Wieża zawdzięcza nazwę swojemu budowniczemu Gustave Eiffel'owi, choć rzeczywistymi pomysłodawcami i twórcami byli dwaj pracownicy w biurze Gustave'a Eiffela: Maurice Koechlin (który odpowiadał za stronę architektoniczną projektu) oraz Émile Nouguier (który dokonał obliczeń konstrukcyjnych). Eiffel odkupił prawa autorskie od swoich pracowników, wraz z prawami do własności intelektualnej projektu i odważył się zaryzykować budowę.

Prace nieprzerwanie trwały 26 miesiący, po 10 godzin dziennie i już 31 marca 1889 roku Eiffel mógł wywiesić francuską flagę na szczycie swojej wieży. Akompaniowały mu przy tym salwy z 25 karabinów. Po zmroku uruchomiono świetlną iluminację, wydobywającą z mroku kształt budowli. Tradycja ta przetrwała do dziś. Skandal jaki wiązał się z powstaniem wieży spowodował, iż w roku jej otwarcia odwiedziło ją 2 miliony ciekawskich. Obecny francuski symbol budowano jednak z zamiarem rozebrania go po upływie 20 lat. Aby do tego nie dopuścić Gustave Eiffel zamontował na szczycie laboratorium aerodynamiczne i meteorologiczne. Jednak to dopiero udane eksperymenty z telegrafem bezprzewodowym, umieszczonym na jej szczycie oraz później pierwsze eksperymenty z transmisją telewizyjną w 1935 r uchroniło ją przed rozbiórką. Podczas I wojny światowej Wieża zapewniła również Paryżowi kontakt z posterunkami francuskimi, rozmieszczonymi na granicy z Niemcami (wcześniej do komunikacji używano gołębi pocztowych). Koszt budowy wyniósł prawie 8 mln franków tj. 65 mln dzisiejszych PLN, który zwrócił się już po 5 miesiącach od jej otwarcia dla zwiedzających. Wieża została wybudowana w stylu wiktoriańskiej struktury ekspresjonistycznej i mierzy 300 metrów wysokości. Utrzymała status najwyższej budowli świata aż do roku 1930, gdy w Nowym Jorku wzniesiono biurowiec Chryslera. Pod wpływem wiatru wieża kołysze się na 6–7 cm. Cała konstrukcja wieży składa się z 18 038 części metalowych i około 2,5 mln nitów, jej całkowita masa, razem z betonowymi filarami, wynosi około 10 000 ton. W latach 1980–1985 została przeprowadzona renowacja, w wyniku której budowla straciła na wadze 34 tony. 


Na wieży znajdują się trzy poziomy widokowe. Pierwszy i drugi są dostępne schodami i windami, trzeci poziom jest dostępny tylko windą. My zdecydowaliśmy się od razu, że wjeżdżamy na samą górę, zwłaszcza że jak się okazało mamy zniżkę i zapłaciliśmy 14,50 EURO zamiast 17,00. Oczywiście musieliśmy odczekać swoje w kolejce. Ku naszemu zaskoczeniu w windzie jechaliśmy z samymi Polakami (a może to wcale nic dziwnego?). Na drugim poziomie trzeba się przesiąść do kolejnej windy, która zawozi już nas na trzecie i ostatnie piętro. Emocje w nas rosły z każdym kolejnym metrem. Na szczycie widok zapiera dech w piersiach. Jest niesamowity. Można podziwiać panoramę całego miasta i dopiero tu przekonać się jak jest ono ogromne. 
Oprócz widoków można jeszcze zakosztować kieliszek szampana za 10 EURO, odmówiliśmy sobie tej drogiej przyjemności. Na górze nie obowiązują limity czasowe, można siedzieć cały dzień. My stwierdziliśmy, że obejrzymy zachód słońca i zjedziemy na dół dopiero pod osłoną nocy. Cóż może i kupa żelastwa, ale wrażenia niezapomniane. Zupełny zawrót głowy. :) Myślę, że na tej atrakcji naprawdę nie ma co oszczędzać.

Postanowiliśmy również część nocy spędzić siedząc na trawie pod wieżą Eiffla, co później stało się naszą codzienną rutyną. ;) Nocą cała wieża świeci się mocą zamontowanych na niej reflektorów, a o pełnych godzinach migota światłami przez minutę. Stwarza to naprawdę świetny klimat. Niestety zakłócają go co chwilę krążący wokół naciągacze usiłujący wcisnąć człowiekowi wszystko. Od butelek wina po narkotyki i miniaturowe figurki wieży Eiffla. Momentami bywają bardzo nachalni. Najlepiej odpowiadać do nich w języku polskim, szybko się poddają. :) A nawiązując wreszcie do tytułu notki. Kiedy tak beztrosko i romantycznie leżeliśmy sobie z Marcinem podziwiając wieżę Eiffla usłyszeliśmy za naszymi plecami rodaków, którzy z rozrzewnieniem stwierdzili ,,przydałaby nam się jeszcze pasztetowa" - kurtyna. 


Ciekawostki:

  • W okresie okupacji niemieckiej podczas II wojny światowej, wieża została zamknięta dla zwiedzających. Francuzi uszkodzili windy we wnętrzu wieży, aby wrogowie nie mogli oglądać krajobrazu z jej szczytu. Niemieccy żołnierze mimo wszystko wdrapali się na samą górę by zawiesić flagę ze swastyką, jednak wiatr zerwał ją po zaledwie kilku godzinach powiewania nad Paryżem.
  • W 1944 r., na wieść o zbliżających się do miasta wojskach alianckich, Hitler rozkazał zburzyć wieżę, wraz z całym miastem, jednak jego rozkaz został zignorowany.
  •  Pod ogromnym wrażeniem na widok całej budowli był Thomas Edison. W księdze pamiątkowej napisał "Inżynierowi Wieży Eiffla, śmiałemu konstruktorowi - człowiek, który z największą czcią odnosi się do wszystkich inżynierów, a w szczególności do pierwszego ze wszystkich, do Pana Boga".
  • Wysokość wieży zmienia się o 18 cm w zależności od temperatury.
  • Co siedem lat, aby zapobiec korozji, wieża jest malowana, do czego zużywa się 50–60 ton farby. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz