czwartek, 30 kwietnia 2020

Watykan - centrum dowodzenia światem?


Państwo-miasto, jedyna w Europie monarchia absolutna i teokratyczna, enklawa na terytorium Włoch, najmniejsze państwo świata itp, itd... A co przeciętny człowiek wie o tym miejscu? Zapewne to, że mieszka tam papież i chyba tyle...? :)

Do Watykanu nie potrzebujesz paszportu, nikt Cię nie skontroluje na granicy. Wchodzisz na jego terytorium od tak, z ulicy. Jeden krok i jesteś w innym państwie.

Mieliśmy niezłe przeboje z dotarciem do Watykanu, ponieważ akurat w ten dzień w Rzymie był strajk komunikacji publicznej. Nic praktycznie nie jeździło. Żar lał się z nieba, wszędzie pełno zdezorientowanych turystów i my nie mogący uzyskać nigdzie konkretnej informacji eeh... Nie powiem, nerwy miałam już duże i nie zostało nic innego jak dojść do naszego celu około 5 km. Niby to niewiele, ale upał był niemiłosierny, a po drugie zmęczyć się już na wstępie, kiedy przed nami  stanie w kolejce w pełnym słońcu i całodniowe zwiedzanie? Nie uśmiechało mi się to. Mimo wszystko jakimś cudem udało nam się wsiąść do autobusu oczywiście pełnego ludzi i bez klimatyzacji. Kiedy jednak dotarliśmy na miejsce, naszym oczom ukazał się ten piękny widok i całe nerwy wraz z potem spłynęły z człowieka. ;-)

Watykan to przede wszystkim siedziba najwyższych władz Kościoła Katolickiego, zamieszkiwana głównie, co dość oczywiste przez dostojników kościelnych, księży, zakonnice i Gwardię Szwajcarską wraz z rodzinami. To najmniejsze państwo na świecie zajmuje terytorium ok 0,44 km kw. (z ciekawości policzyłam, że jest ponad 300 razy mniejsze od Katowic :-P) Cały obszar państwa watykańskiego od trzech stron otoczony jest murami. W kraju znajduje się zespół pałacowo-kościelny z Bazyliką świętego Piotra, placem św. Piotra, pałacem oraz wiele gmachów, galerii, muzeów i budynków administracyjnych. Watykan posiada też Papieską Akademię Nauk, Obserwatorium Watykańskie założone w 1572 roku oraz Ogrody Watykańskie.

Trochę historii ale nie za wiele ;-)


W starożytności w okolicach obecnego Wzgórza Watykańskiego mieściła się osada etruska i był to teren raczej niedostępny i podmokły. Osuszaniem tego obszaru zajął się sam cesarz Kaligula aby zbudować na nim cyrk, który ukończył niemniej znany wszystkim Neron. Jest to ta część historii związanej z tym miejscem, która bardzo mnie zainteresowała. W potocznej świadomości miejscem szczególnie związanym z masowym mordem chrześcijan jest Koloseum, zamykające przestrzeń Forum Romanum. Ten wielki amfiteatr powstał jednak w latach 70–82, a więc już po śmierci Nerona w 68 r. (takie małe ubarwienie Sienkiewicza w Qvo Vadis) Chrześcijanie także tam ginęli, ale w okresach późniejszych. Pierwszym miejscem ich masowej śmierci był właśnie cyrk Nerona. Dla ozdoby cyrku Kaligula nakazał sprowadzić z Egiptu gigantyczny obelisk, pokryty inskrypcjami z czasów faraonów. Dzisiaj stoi on w centrum Placu św. Piotra jako świadek dramatycznych wydarzeń, które wokół niego się rozgrywały. W tym miejscu został jednak ustawiony dopiero w 1586 roku, gdy budowano nową Bazylikę św. Piotra. Według tradycji – daty historycznej nie znamy – 29 czerwca 67 r. w pobliżu cyrku Nerona ukrzyżowany został apostoł Piotr i tam też pochowany. Miejsce jego pochówku od początku stało się celem pielgrzymek chrześcijan. Cyrk Nerona popadł w ruinę już w II w., natomiast w IV w. cesarz Konstanyn w miejscu kultu św. Piotra zapoczątkował  budowę Bazyliki Konstantyna, której następcą jest obecna Bazylika św. Piotra.  

Przyjmuje się, że Państwo Kościelne, którego Watykan jako podmiot prawa międzynarodowego jest dziedzicem, powstało w 756 r. po upadku zachodniego cesarstwa rzymskiego. Początkowo Watykan nie był oficjalną siedzibą papieży. Oprócz ww. bazyliki Konstantyna w okolicy zbudowane były klasztory, przytułki i schroniska oraz kramy obsługujące i sprzedające zapewne wszelkiej maści dewocjonalia pielgrzymom (skąd my to znamy). Pod koniec IX w. po wybudowaniu umocnień, Watykan stał się miejscem, gdzie papież mógł się schronić przed najeźdźcami, a od XIII w. pełnił już funkcję rezydencji papieskiej i twierdzy. XIV w. był początkiem przygotowań do stworzenia z Watykanu prawdziwego centrum religijnego, politycznego i kulturalnego Rzymu - punkt odniesienia dla całego świata chrześcijańskiego. Zainicjowanie w 1504 r. budowy nowej bazyliki wiąże się niestety ze zburzeniem bazyliki konstantyńskiej. W czasie burzenia zniszczono wiele zabytków sztuki i grobów świętych.

Państwo Kościelne utrzymało się do 1870, kiedy to armia króla Włoch Wiktora Emanuela II włączyła je do nowo powstającego Królestwa Włoch. Papież nie pogodził się z podbojem Państwa Kościelnego i ogłosił się więźniem Watykanu. Dopiero 24 lutego 1929 roku faszystowski rząd włoski Benito Mussoliniego i Stolica Apostolska podpisali tzw. traktaty laterańskie, kończące spór i gwarantujące istnienie państwa Watykańskiego w obrębie pałacu i ogrodów watykańskich.

Plac św. Piotra



Do Bazyliki św. Piotra prowadzi imponujących rozmiarów plac otoczony eliptyczną kolumnadą projektu Berniniego. Składa się on z 284 kolumn, zwieńczonych attyką, na której ustawiono posągi 140 świętych. Na samym środku placu zobaczymy wznoszący się na grzbietach czterech lwów egipski obelisk.  Pochodzi on z XIII w. p.n.e., a w latach 37-41 sprowadzono go do Rzymu, żeby jak już wcześniej wspominałam ozdabiał cyrk Nerona. Na szczycie obelisku umieszczono krzyż symbolizujący zwycięstwo chrześcijaństwa nad pogaństwem. Ponadto na placu symetryczne ustawiono jeszcze dwie fontanny. Jedna z nich, znajdująca się po prawej stronie placu, jest dziełem Maderny, a druga jest jej wierną kopią (dzieło Fontany). Po lewej stronie, pomiędzy bazyliką a kolumnadą znajduje się Spiżowa Brama strzeżona przez gwardię szwajcarską.
Muszę przyznać, że plac przed Bazyliką robi niesamowite wrażenie, jego forma, czystość linii, jednak w telewizji wydaje się znacznie większy niż na żywo. Nie wiem, czy ktoś z was miał podobne odczucia? 

Bazylika św. Piotra




O Bazylice św. Piotra powiedziano i napisano już wiele. Ja mogę dodać od siebie, że to niesamowita i niepowtarzalna budowla, po przekroczeniu, której zabiera człowiekowi dech w piersiach. Ogrom i rozmach zrobi wrażenie chyba na każdym. We wewnątrz można się poczuć jak mrówka, nic dziwnego bazylika watykańska jest drugim co do wielkości kościołem na świecie (powierzchnia 23 000 m²). 
Wejście do środka jest darmowe, ale zanim wejdziecie trzeba odstać swoje w dłuugiej kolejce i niestety w pełnym słońcu. Najlepiej zaopatrzyć się w nakrycie głowy i wodę. Ponadto należy pamiętać o odpowiednim stroju, choć chyba nie jest on aż tak skrupulatnie sprawdzany. ;-) Po przejściu rewizji zostaniemy skierowani w kierunku schodów prowadzących do głównego wejścia kościoła. Po wejściu do środka, spacerując pomiędzy nawami i kaplicami możemy poczuć się tak, jakbyśmy zwiedzali znamienite muzeum sztuki - świątynię ozdabiają dzieła takich mistrzów jak Gianlorenzo Bernini, Michał Anioł czy Antonio Canova.






Wasz wzrok po wejściu przykuje umieszczony na wprost od wejścia monumentalny baldachim. Dzieło wybitnego rzeźbiarza i architekta Berniniego ma prawie 29 metrów wysokości!
Ponadto w bazylice znajduję się wiele ołtarzy i kaplic. Mój faworyt to kaplica Piety - z prawej strony bazyliki, blisko wejścia. Zawiera słynną rzeźbę Michała Anioła. Z ciekawostek rzeźba została poważnie uszkodzona w 1972 roku. Szaleniec podający się za Jezusa, odrąbał rękę i zniszczył twarz posągu. Podczas odtwarzania zniszczonego dzieła wzorowano się na kopii pochodzącej z poznańskiego kościoła Matki Bożej Bolesnej.
Nie można też nie wspomnieć o kaplicy Świętego Sebastiana, w której znajduje się barokowy ołtarz ze sceną Męczeństwa św. Sebastiana, pędzla Domenichina, datowany na lata 1628–1631. Pod ołtarzem znalazł się nagrobek papieża św. Jana Pawła II, przeniesiony tu z Grot Watykańskich po beatyfikacji. W tym miejscu serio, można zwątpić w ludzi. Ochrona co chwile przepędza kogoś robiącego sobie selfika na tle ołtarza lub jakieś wymyślnie pozowane zdjęcia.

Nie będę się tu rozpisywać dokładnie co, gdzie i w której nawie znajdziecie bo najlepiej zostawić to dokładnym przewodnikom, z którymi w ręku można wszystko od razu sprawdzić i obejrzeć. W środku można spędzić nawet parę godzin, to zależy od was, co i jak dokładnie chcecie zobaczyć. Ja wychodziłam z ciężkim sercem.

Taras widokowy na kopule bazyliki


Jedną z najpopularniejszych atrakcji bazyliki jest możliwość wdrapania się na monumentalną kopułę, skąd rozpościera się widok na Plac Świętego Piotra oraz Wieczne Miasto. 
Zwieńczająca Bazylikę św. Piotra kopuła jest jednym z najważniejszych symboli Rzymu. Zewnętrza średnica kopuły to 42 metry, a wewnętrzna jest o około pół metra mniejsza. Wysokość konstrukcji to blisko 134 metry (licząc od posadzki), co czyni ją najwyższą kopuła świata.
Do wyboru są dwie opcje zwiedzania - windą lub schodami, ale jak się później dowiedzieliśmy wybranie windy wcale nie oznacza szybszego i łatwiejszego dostania się na górę, ponieważ i tak trzeba czekać w kolejnej kolejce a po drugie pokonać jeszcze 320 schodów.



Najważniejsze punkty wycieczki na kopułę bazyliki św. Piotra:

  • panoramiczny widok na Rzym oraz Watykan,
  • możliwość spojrzenia z góry na Plac św. Piotra,
  • przejście po wewnętrznym tarasie kopuły i widok na wnętrze bazyliki z góry,
  • spacer po dachu i zobaczenie z bliska figur zdobiących górną część fasady bazyliki.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz